Wygenerowanie sygnału nie jest trudne z generatorem funkcji Voltcraft FG-2102
Na rynku często spotkać można produkty seryjne, które dzięki standardowej wielkości lub kształtom są do siebie podobne. Oczywiście znajdziemy także niepowtarzalne i oryginalne urządzenia, które zostały stworzone w konkretnym celu. Dobrym tego przykładem są generatory sygnału Voltcraft serii FG-200 dla wielu zastosowań w technice pomiarowej.
Trzy kilo wagi i wiele przydatnych funkcji
Generatory funkcyjne Voltcraft serii FG-2000 pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb wielu stanowisk pracy. Do skomplikowanych zadań sprawdzą się wyższe wersje o lepszym zakresie częstotliwości, wielkości pamięci czy liczbie próbek na sekundę. Zawsze jednak trzeba od czegoś zacząć swoją przygodę z tego typu urządzeniem. Warto postawić na model FG-2102 z zaawansowaną technologią DDS (Direct Digital Synthesizer) do przepustowości do 10 MHz z dwoma niezależnymi kanałami, prędkością 125 MS/s lub 14-bitową rozdzielczością na osi pionowej.
System szybko poradzi sobie nie tylko z pięcioma absolutnie podstawowymi procesami, ale także zapewnia kolejne 45 funkcji. Gdyby jednak to nie wystarczyło zapamiętuje jeszcze arbitralne cechy zdefiniowane punkt po punkcie. W przyrządzie można je nie tylko generować, ale również zapisać i ewentualnie dalej edytować. Tutaj 8 kpts odnosi się do 8192 pozycji cząstkowych. Do nastawienia parametrów i obsługi wyjść dostępny jest również interfejs USB.
Solidne urządzenie o stonowanej kolorystyce
Szary kolor nigdy nie przestanie być modny, a jako dominujący odcień niewątpliwie pasuje generatorowi przebiegów arbitralnych Voltcraft FG-2102. Producent postawił na subtelne odcienie nie tylko w przypadku przedniego i tylnego panelu, które są wykonane z tworzywa sztucznego, ale także metalowego korpusu z niewielkimi otworami wentylacyjnymi, czy też ochraniaczy z gumy na wszystkich ośmiu rogach przyrządu. Cieńsza blacha po naciśnięciu nieco się wygina, a po stuknięciu może nawet brzęczeć, niemniej jednak urządzenie jako całość sprawia całkiem solidne wrażenie. W większości przypadków jego poszczególne połączenia również będą precyzyjnie dopasowane.
Niepozorny wygląd przyrządu stołowego może zmylić tylko do momentu pierwszego włączenia. Wtedy właśnie gumowe pokrętła, wybranych elementów sterujących, zaczynają świecić żywymi kolorami, a czterocalowy wyświetlacz TFT LCD pokazuje to, co należy. Tutaj jednak wracamy do bardziej stonowanego designu z subtelną paletą kilku kolorów, które dzięki temu nie rażą nieprzyjemnie nawet po ustawieniu jasności na 100%. Ponadto styki przełączania przekaźników również wyglądają estetycznie. Jedyne, czego nie sposób nie zarejestrować, nawet przy wyraźnie niższych temperaturach otoczenia, jest nieprzerwane szumienie wentylatora.
Szybkie funkcje i czytelny wyświetlacz pod różnymi kątami
Masz w zwyczaju obsługiwać wszystko wokół siebie za pomocą przycisków? Wtedy oczywistym wyborem staje się szereg przycisków mechanicznych, łącznie z numeryczną klawiaturą, czy też klasycznym pokrętłem. Panel z 150 tys. pikselami renderuje niezawodnie i pod wszystkimi możliwymi kątami, ale nie da się na nim wprowadzić żadnych poleceń dotykowo.
Błyskawiczny dostęp do wszystkich najczęściej używanych sygnałów w generatorze Voltcraft FG-2102 zapewnia szereg sześciu wymownie oznaczonych przycisków bezpośrednio pod ekranem. Podstawowe parametry za każdym razem wyświetlane są przejrzyście i z dostatecznie dużymi cyframi. Nie brakuje tu też prostej graficznej pomocy, która ilustruje wprowadzane zmiany na osi czasu wraz z danymi, w tym ich jednostkami. Gdyby jednak dynamicznie reagował na każdy z parametrów, wszystko mogłoby być jeszcze bardziej przejrzyste.
Podobnie w tej części nie zaszkodziłyby nieznacznie większe i lepiej czytelne opisy. Na przykład dla litery „M“, która w skrótach PM lub PWM zaczyna tworzyć jednolitą białą powierzchnię. Przekątna 10 cm niestesty jest zbyt mała, linie wymiarowe z tekstem trzeba skrócić, albo wyskakujące okienko powoduje niepotrzebny podział wyrazów.
Zintegrowany licznik 200 MH
Wyświetlacz generatora Voltcraft FG-2102 jest również połączony z menu pięciu klawiszy funkcyjnych, których aktualne znaczenie odczytujemy zawsze po ich lewej stronie. Następne trzy przyciski znów przełączają między dwoma rozróżnialnymi kolorami kanałami. Możliwe jest jednoczesne wyświetlanie ich parametrów oraz modulacja lub np. miksowanie. Co prawda, oba wyjścia są niezależne, ale nie równoważne. Wzajemne kopiowanie parametrów jest jednak oczywistością. Lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby pokrętło tak uparcie nie obstawało przy tej właściwości i potrafiło naciśnięciem potwierdzić też dużo częściej wybierane polecenia.
W niektórych kwestiach sposób obsługi generatora może być inny i czasami bardziej uciążliwy, zwłaszcza podczas pracy z wirtualną klawiaturą. System jednak reaguje szybko, a operator w końcu zawsze osiągnie upragniony cel, również w przypadku zaawansowanych funkcji. Wszystko co istotne podłączamy do złącz BNC, których jest sześć.